Jak poinformowała rzeczniczka policji z Międzyrzecza Justyna Łętowska, pościg rozpoczął się w czwartek około godz. 16 na trasie między Trzcielem a Międzyrzeczem. Patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać tam do kontroli kierowcę dostawczego volkswagena. Mężczyzna zaczął jednak uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg i wezwali posiłki. W pewnym momencie wydawało się, że kierowca volkswagena zrezygnował z ucieczki, gdyż zatrzymał się. Wówczas z radiowozu wysiała policjantka i chciała do niego podejść. - Wtedy kierowca ruszył i uderzył w drzwi radiowozu, które uderzyły w głowę funkcjonariuszkę. Mimo to wsiadła do samochodu i kontynuowała pościg z kolegą z patrolu - powiedziała Łętowska. Na jednej z blokad policjanci zatarasowali swoim autem przejazd stając w poprzek jezdni. Kierowca volkswagena próbował przebić się przez blokadę i staranował radiowóz. - Jeden z siedzących w nim funkcjonariuszy narzekał na ból kręgosłupa, drugiemu ratownicy usztywnili nogę. Łącznie do szpitala trafiło troje policjantów poszkodowanych podczas pościgu - powiedziała rzeczniczka. Po staranowaniu radiowozu kierowca volkswagena nie był w stanie kontynuować jazdy, wysiadł z rozbitego auta i uciekł do lasu. Policja zabezpieczyła samochód, którym uciekał. Obecnie trwa ustalanie czy pochodził z kradzieży. W poszukiwaniu podejrzanego bierze udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy, którym pomaga pies tropiący.