Pod koniec listopada liczbę gęsi na tym terenie szacowano na ok. 40 tys. osobników, a już na początku grudnia spadła ona do 10 tys. Teraz jest ich jeszcze mniej. W dalszą drogę w cieplejsze rejony Europy wyruszyły nie tylko gęsi, ale również kaczki - poinformował ornitolog Michał Leszczyński z Parku Narodowego "Ujście Warty". Spadek temperatury sprawił, że większość rozlewisk "Ujścia Warty" pokryła się lodem, a fala opadów śniegu, która kilka dni temu nadeszła z Zachodniej Europy, pokryła cały teren parku białym puchem. Pokrywa śnieżna ma grubość dochodzącą do kilkunastu centymetrów. - Takie warunki skutecznie odstraszają wędrowne ptaki wodno-błotne. Nie mogą one szukać pożywienia pod wodą, jak jest w przypadku kaczek, ani na okolicznych polach, gdzie najczęściej żerują gęsi. Z tego też powodu w parku wyraźnie ubyło gęsi i kaczek - wyjaśnił Leszczyński. Na niezamarzniętych jeszcze wodach nadal można spotkać nurogęsi, gągoły, bielaczki oraz łabędzie krzykliwe.