Celnicy wykryli papierosy w ciężarówce typu chłodnia należącej do niemieckiego przewoźnika, wiozącego towar z Ukrainy do Hamburga. - Prześwietlenie pojazdu urządzeniem skanującym nasunęło funkcjonariuszowi celnemu wątpliwość co do faktycznej zawartości naczepy-chłodni. Niejednorodny obraz wskazywał, że w pojeździe znajduje się też inny towar - powiedziała w środę rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk. Samochód został poddany szczegółowej kontroli. Po rozładowaniu naczepy okazało się, że w jej przedniej części znajdowało się prawie 37,5 tys. paczek papierosów. - Nielegalny towar ukryty był pomiędzy kartonami z mrożonym sandaczem i zastawiony workami z suszoną jarzębiną - dodała Siemieniuk. Większość - niemal 31 tys. - paczek papierosów nie miało żadnych znaków akcyzy, a z opisów na opakowaniach wynikało, że są produkcji rosyjskiej, przeznaczone na eksport. Pozostałe niemal 6,8 tys. paczek było opatrzone akcyzą ukraińską. Kierowca ciężarówki nie przyznał się do próby przemytu. W sprawie tej wszczęte zostało postępowanie karno-skarbowe. To pierwszy w tym roku duży przemyt papierosów zatrzymany przez celników na Lubelszczyźnie. W roku 2011 bialscy celnicy udaremnili przemyt w sumie prawie 10,5 mln paczek papierosów o szacunkowej wartości około 84 mln zł.