Wtorkowy protest, czwarty podobny w tym miesiącu, potrwa do godziny 11. W tym czasie pacjentami zajmować się będą lekarze. Jak powiedziała dziennikarzom przewodnicząca szpitalnego Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia Teresa Tyczyńska, pielęgniarki są skłonne zaostrzać protest, w grę wchodzą m.in. masowe wypowiedzenia z pracy, a także marsz protestacyjny. Jesienią 2006 roku wschowska lecznica, w związku z restrukturyzacją i przekształceniem w nowy podmiot, została pominięta przy podwyżkach wynagrodzeń. W opinii władz placówki i związkowców pieniądze należą się placówce, bo tak stanowią przepisy. Z postulatami pracowników wschowskiego szpitala zgadza się Rzecznik Praw Obywatelskich. W piśmie do szefowej szpitalnych związkowców, Janiny Sanockiej napisał, że sprawa narusza zasadę równości a ustawa dotycząca tej materii została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego jeszcze w ub. roku. Wciąż czeka na rozpatrzenie.