Jak poinformował Sławomir Konieczny z zespołu prasowego lubuskiej policji, mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów. Grozi mu do pięciu lat więzienia. 37-letni Tomasz K. był sekretarzem w jednym z gorzowskich liceów. - Zgromadzone dowody potwierdzają, że przynajmniej kilkakrotnie wystawił fałszywe świadectwa potwierdzające pozytywne przystąpienie do egzaminu dojrzałości. Pobierał za to od 1,5 do 2,5 tys. złotych - powiedział Konieczny. Policja zabezpieczyła również kilkadziesiąt formularzy świadectw gotowych do wystawienia, które posiadał Tomasz K. Jak dodał Konieczny, nie jest wykluczone, że liczba fałszywych świadectw była większa.