Sprawca podpalał poszycie w różnych miejscach zdłuż Odry. Palił się kilkukilometrowy odcinek wału przeciwpowodziowego. Na powierzchni ponad stu hektarów strażacy zanotowali kilkanaście podpaleń. Mimo zaangażowania policji przestęcy nie udało się ująć. Strażacy gasili pożar do późnej nocy. W akcji gaśniczej brało udział 20 wozów. Spaliło się w sumie około 40 hektarów trzcin i nieużytków. Na szczęście, nikt nie ucierpiał.Pożar był na terenie podmokłym i nie wszędzie można dojechać ze sprzętem strażackim.