Najwięcej pracy sekcja płetwonurków ma latem. Nie zawsze chodzi o poważne zadanie jak poszukiwania topielców. Ochotnicy wyławiają też sprzęt pływający i cenne przedmioty zagubione w wodzie przez wczasowiczów. O ile latem łatwiej im przeprowadzić akcję, o tyle zimą jest już większy problem. Brakuje profesjonalnego sprzętu. Właśnie dlatego, korzystając z okazji, iż rozpoczął się okres rozliczeniowy płetwonurkowie zwracają się do mieszkańców o wsparcie 1 procentem z podatku. - Dzięki dodatkowym funduszom moglibyśmy kupić suche kombinezony do ratownictwa lodowego. Marzą nam się także sanie lodowe. Te najnowocześniejsze znacznie ułatwiają pracę ratownika: wymagają mniejszej siły, zaangażowania i jednocześnie są bezpieczniejsze - wyjaśnia Zbigniew Jaroszewski, dowódca sekcji płetwonurków. kab