Jak poinformowała kom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji, zawiniętą w ręcznik dziewczynkę znalazł w torbie zostawionej na klatce schodowej mieszkaniec jednego z bloków w Babimoście. Policjanci zatrzymali wkrótce 32-letnią matkę dziewczynki i jej 30-letniego konkubenta. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to właśnie on zostawił dziecko na klatce schodowej. Kobieta nie ma stałego miejsca zameldowania, a mężczyzna pochodzi z Babimostu. Matkę dziecka i jej konkubenta umieszczono w policyjnej izbie zatrzymań w Sulechowie. Usłyszą oni prawdopodobnie zarzuty porzucenia i narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Według Kodeksu karnego za te przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat.