Był to drugi start Polaków i drugi złoty medal. Pokonali 32 załogi. Na zawodach nie jeździli prawdziwymi czołgami, ale korzystali ze specjalnych symulatorów. Strzelali do czołgów, śmigłowców, wozów bojowych. - W finale zmierzyliśmy się z Niemcami i zrobiliśmy prawie maksa, mówią plutonowy Ryszard Woźniak, plut. Tomasz Potęga i starszy szeregowy Daniel Delost. - Zdobyliśmy 398 punktów na 400 możliwych. Po wręczeniu nagród i złotych medali, wysłuchali polskiego hymnu. - Aż ciarki przeszły po plecach, wspominają żołnierze.