Jak poinformował Sławomir Konieczny z zespołu prasowego lubuskiej policji, poszukiwany listem gończym Marcin B. ukrywał się u przyjaciółki w Gorzowie. W sobotę ukradł auto, znalazł w nim klucze do kwiaciarni. Pojechał tam, zabrał pieniądze jakie znalazł, a potem kompletnie pijany jeździł ulicami miasta. Policja zatrzymała go po krótkim pościgu. - B. całą niedzielę trzeźwiał. Teraz zostaną mu przedstawione zarzuty. Odpowie za ucieczkę z zakładu karnego, kradzież fiata, włamanie do kwiaciarni i jazdę po pijanemu - powiedział Konieczny. Dodał, że policja zamierza zarzucić mężczyźnie także znieważenie funkcjonariuszy podczas zatrzymania. Marcinowi B. grozi teraz do 10 lat więzienia.