Przedpołudniem policja otrzymała zgłoszenie o próbie napadu na sklep spożywczy przy ul. Stilonowej w Gorzowie. Wszedł do niego młody mężczyzna w kominiarce. - Przedmiotem przypominającym broń palną starał się sterroryzować sprzedawczynię. Starsza kobieta wszczęła alarm tak skutecznie, że napastnik uciekł beż żadnego łupu - powiedział Konieczny. Trzy godziny później na innej z gorzowskich ulic - Drzymały, doszło do podobnego zdarzenia w niedużym sklepie spożywczym. Tym razem sprawca przestraszył ekspedientkę i zabrał jej 400 zł. Policja podejrzewa, że sprawcą obu napadów jest ten sam młody człowiek. Obecnie trwają poszukiwania rabusia, któremu grozi do 12 lat więzienia.