- Za każdym razem mężczyzna pisał list, w którym żądał różnych sum oraz wyznaczał miejsca ich pozostawiania. Jednej z pokrzywdzonych osób zagroził spaleniem budynku, w którym w celu urealnienia swojej groźby wzniecił ogień - powiedziała Anna Buczkowska z sulęcińskiej policji. Nad sprawą szantażysty pracowali policjanci z Sulęcina i wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej. Zatrzymanemu mieszkańcowi Krzeszyc grozi do 10 lat wiezienia.