W Drezdenku poziom Noteci wynosi w poniedziałek 379 cm (poziom alarmowy to 300). Prognozy mówią, że w najbliższy dniach rzeka podniesie się jeszcze mniej więcej o 10 cm. W woj. lubuskim Warta i Noteć od listopada ubiegłego roku przekraczają stany alarmowe. Na pierwszej z rzek po raz drugi tej zimy utworzyła się pokrywa lodowa. Kilka tygodni temu rzekę uwolniły od lody lodołamacze ze Szczecina. Warta stanęła przed kilkoma dniami. Jej poziom w krótkim czasie podniósł się w Gorzowie o pół metra. Sytuacja jednak ustabilizowała się i rzeka w najbliższych dniach powinna zacząć powoli opadać. W poniedziałek w Gorzowie Warta ma 517 cm przy stanie alarmowym określonym na 420 cm. Jak powiedział z-ca dyr. wydz. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Waldemar Kaak, prawdopodobnie we wtorek próbne łamanie lodu na Warcie przeprowadzi jeden z dwóch lodołamaczy stacjonujących obecnie w Kostrzynie nad Odrą. Jak wyjaśnił, chodzi o sprawdzenie, czy kruszenie będzie skuteczne oraz czy kra będzie spływała w odpowiednim tempie. Skutkiem wysokiego poziomu Warty i Noteci jest zalanie przez ich wody dużych obszarów między wałami i lokalne podtopienia niżej położonych terenów poza wałami, w tym także zabudowanych. Wynikają one z podsiąków i wysokiego stanu wód gruntowych. W Gorzowie i okolicznych gminach zjawisko to potęguje kiepski stan sieci kanałów i rowów melioracyjnych, których zadaniem jest odprowadzanie wód poza tereny zabudowane.