O zatrzymaniu poinformował we wtorek rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, mjr Marek Sukiennik. Podstawą do zatrzymania obcokrajowców był fakt, iż nie mieli wiz Schengen, które uprawniają do swobodnego przemieszczania się po państwach wchodzących w skład tej strefy. Trzech Gruzinów zatrzymano podczas kontroli na drodze krajowej nr 2, prowadzącej do Świecka (Lubuskie) na granicy z Niemcami. Kierowcą osobowej mazdy był Rosjanin, mieszkający na stałe w Belgii. Sześcioro innych Gruzinów, w tym trójkę dzieci w wieku od 3 do 10 lat, straż graniczna zatrzymała minionej nocy na tej samej drodze. W kierunku Niemiec przewoził ich osobowym mercedesem Rosjanin narodowości czeczeńskiej, który mieszka w Łomży (woj. podlaskie). - Gruzini trafili do naszego ośrodka w Krośnie Odrzańskim. Wszyscy posiadają polskie wizy. Za usiłowanie nielegalnego przekroczenia granicy grożą im mandaty. Rosjanie, którzy im pomagali, muszą liczyć się odpowiedzialnością karną. Trwa wyjaśnianie okoliczności obu tych spraw - powiedział Sukiennik. Jeszcze inną grupę - czworo wietnamskich dzieci, które nie miały żadnych dokumentów - funkcjonariusze znaleźli w weekend w lesie, po anonimowym sygnale. Dzieci trafiły do ośrodka w Cybince (Lubuskie).