- W naszym regionie nie ma już zagrożenia powodzią. Rzeki opadły poniżej poziomów alarmowych. Jedynie Warta w Kostrzynie przekraczała jeszcze rano stan alarmowy o 9 centymetrów - powiedziała Urszula Śliwińska-Misiak z biura prasowego wojewody. W Lubuskiem podczas niedawnej powodzi nie doszło do przerwania wałów, a lokalne podtopienia były wynikiem przesiąków i wysokiego stanu wód gruntowych. Pod wodą znalazło się ogółem 9,2 tys. ha, w tym prawie 7,5 tys. ha terenów uprawnych położonych w dolinach Odry i Warty. Straty spowodowane przez wodę w woj. lubuskim oszacowano wstępnie na ponad 258 mln zł. Najbardziej kosztowna będzie naprawa infrastruktury: dróg, mostów i obiektów melioracyjnych. W wyniku powodzi poszkodowane zostały 744 rodziny, 164 były ewakuowane. Nadal trwa szacowanie szkód rolniczych, które mogą być znaczące.