Do zdarzenia doszło wczoraj o godzinie 17.45. Policjanci zostali telefonicznie powiadomieni o pożarze w jednej z podżarskich wsi. Po przyjeździe na miejsce ustalili, że wcześniej doszło w tym domu do awantury rodzinnej. Krewki dziadek żądał, aby jego wnuk z konkubiną i dwójką dzieci wyprowadzili się. Kobieta zamknęła się z 2-letnią córką Weroniką oraz 4-letnim Maćkiem w mieszkaniu. Wtedy Eugeniusz R. siekierą próbował pokonać drzwi i dostać się do środka. Gdy mężczyźnie nie udało się wejść do mieszkania podpalił dom. Uszkodził też drzwi w taki sposób, że uwięzieni w środku nie mogli się wydostać z mieszkania. W końcu udało im się uciec przez okno. Pożar gasiły trzy jednostki żarskiej Straży Pożarnej. Nadpalona została cała konstrukcja dachu. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał we krwi 0,4 promila alkoholu. Dzisiaj zostanie mu przedstawiony zarzut podpalenia, za co kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Informacja pochodzi z oficjalnej strony KWP w Gorzowie Wielkopolskim.