Według policji 24-letni Krzysztof T., wspólnie z kompanami, dwukrotnie pobił swojego brata i wywiózł go w bagażniku samochodu do lasu, gdzie kazał mu wykopać gołymi rękami swój grób. Pokrzywdzony wykorzystał moment nieuwagi napastników i uciekł. Sprawę zgłosił policji. Ta podała, że motywem przestępstwa miała być zemsta. Młodszy z braci zamierzał ukarać starszego za niedopilnowanie konkubiny, która podczas jego pobytu w więzieniu znalazła innego partnera. W tej sprawie policja zatrzymała także 30-letniego znajomego Krzysztofa T. Obaj usłyszeli zarzuty dwukrotnego pobicia i pozbawienia wolności. Decyzją sądu trafili na trzy miesiące do aresztu. Grozi im do pięciu lat więzienia.