Patrol drogówki zatrzymał autobus do kontroli na ul. Składowej. Jak ustalono, w czwartek o godz. 6 rano PKS wyjechał z Kołobrzegu (Zachodniopomorskie). Badanie trzeźwości kierowcy alkomatem wykazało 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pojazd trafił na parking strzeżony. Kierowca przyznał, że pił alkohol, a dokładniej - piwo, bo "nie mógł wytrzymać upału". Sprawą "spragnionego" szofera zajmie się prokurator.