Jak poinformował rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Mirosław Siemieniec, w zaistniałej sytuacji dyżurny ruchu za pełnienie obowiązków pod wpływem alkoholu zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Policja zatrzymała dróżnika po anonimowym zgłoszeniu; 45-letni mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał, że wcześniej, w ciągu niecałej godziny, pił alkohol. W tym czasie sterował semaforem, dając sygnały maszynistom, podnosił i opuszczał rogatki oraz nadzorował ruch pociągów na stacji. Po interwencji policji obowiązki nietrzeźwego dróżnika przejął inny pracownik kolei. - Nietrzeźwy dróżnik został zatrzymany, odpowie za sprowadzenie niebezpieczeństwa w ruchu lądowym, będąc pod wpływem alkoholu. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia - powiedział Łukasz Kostkiewicz z lubuskiej policji.