Przebudowa placu kosztowała ok. 3 mln zł - poinformował naczelnik wydziału gospodarki komunalnej UM w Gorzowie Leszek Rybka. W ramach prac budowlanych zmieniono nawierzchnię z betonowych płyt na granitowe i kostkę brukową. Całość kompozycji uzupełnia trwa i nowoczesne oświetlenie wokół terenu. Swoistego klimatu temu miejscu dodają otaczające je wiekowe platany oraz kamienice. Wcześniej renowacji poddano znajdujący się na placu pomnik. Obok wybudowano również dzwonnicę, na której zawisł Dzwon Pokoju, ufundowany przez byłych, niemieckich, mieszkańców miasta - Landsberczyków. Jak powiedział Rybka, zasadnicza część inwestycji została zakończona. Na placu powstanie jeszcze nowa fontanna, ustawione zostaną ławki i śmietniki. Wszystkie elementy małej architektury mają nowoczesne formy. W niedzielę na placu zorganizowany zostanie piknik dla mieszkańców. W planie są konkursy familijne oraz gry i zabawy dla dzieci. Będzie musztra paradna w wykonaniu orkiestry wojskowej, a po niej pierwszoklasiści uderzą w Dzwon Pokoju na znak, że plac jest już gotowy. Jedną z atrakcji na placu będzie tzw. Kapsuła Czasu. Znajdą się w niej depozyty, składane przez mieszkańców miasta, które ujrzą ponownie światło dzienne dopiero za sto lat. Kapsuła to jeden z pomysłów, jaki realizowany jest w ramach obchodzonego w tym roku jubileuszu 750-lecia lokacji miasta. Plac Grunwaldzki czekał na zmianę swojego wyglądu od lat 70. Miejsce to jest ważne dla miasta, gdyż odbywa się na nim większość oficjalnych uroczystości np. związanych z obchodami świąt państwowych i innych mających znaczenie dla Gorzowa wydarzeń. Podobnie było przed II wojną światową, kiedy Gorzów znajdował się na terenie Niemiec i nazywał się Landsberg.