W śledztwie ustalono 761 pokrzywdzonych, a łączna kwota poniesionych przez nich strat jest szacowana na ponad 2 mln zł. Prokurator oskarżył trzech mężczyzn i dwie kobiety, którym zarzucił nie tylko oszustwa, ale także działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Sprawcy zamieszczali na internetowych portalach ogłoszeniowych i w telegazetach anonse wraz z danymi kontaktowymi, dotyczące sprzedaży aut z zagranicy. Po telefonicznym nawiązaniu kontaktu z osobami chcącymi kupić auto, umawiali się i zawierali przedwstępne umowy sprzedaży, przesyłając je zainteresowanym na podany przez nich numer faksu. W celu zdobycia zaufania pokrzywdzonych, oskarżeni wpisywali w nagłówkach takich faksów numery telefonów istniejących na terenie Niemiec podmiotów handlujących samochodami, a do druku umowy dołączali kopie dowodu osobistego i prawa jazdy osoby, na której nazwisko założony był rachunek bankowy, niezbędny dla wpłacenia pieniędzy przez kupujących. Ustalono, że sprawcy werbowali niemajętne i bezrobotne osoby - tzw. "łupy"- by na nie zakładać rachunki bankowe, w rzeczywistości zarządzane przez oskarżonych. Na podane konta wpływały zaliczki, a nawet całe wpłaty za auta, ale pojazdy już nie trafiały do nabywców. Prokuratura podała, że każdy z pokrzywdzonych do chwili rozpoczęcia przewodu sądowego może złożyć oświadczenie, że będzie działał w charakterze oskarżyciela posiłkowego.