Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do sądu. Dotyczy on wydarzenia z początku września 2008 roku. Jak ustaliła prokuratura, kobieta poznała sprawcę na czacie. Oskarżony, podając się za przedstawiciela handlowego, zaproponował jej spotkanie i pomoc w załatwieniu pracy. Podczas spotkania mężczyzna nakłaniał kobietę do kontaktów seksualnych, a gdy kobieta protestowała, miał ją zgwałcić. Mężczyzna zabrał kobiecie 260 zł i odjechał. W trakcie śledztwa ustalono, że mężczyzna nie jest przedstawicielem handlowym tylko magazynierem. W mieszkaniu 32- latka zabezpieczono laptopa. Przekazano go do badań biegłemu. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Obecnie jest pod dozorem policji, ma także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i jej domu. Za zarzucone mężczyźnie przestępstwo grozi od dwóch do 12 lat więzienia.