Aktem oskarżenia, który został skierowany do Sądu Okręgowego w Gorzowie, objętych jest łącznie pięć osób. Oprócz b. dyrektora i prezesa, zarzuty ma trzech przedsiębiorców, którzy mieli wręczać łapówki, a za nie kupić lub wydzierżawić nieruchomości w Gorzowie i Pile. W drugim z tych miast sprawa dotyczy terenu byłej bazy paliwowej, która najpierw była dzierżawiona, a potem sprzedana przez AMW. Włodzimierz S. stanie przed sądem po raz drugi. W 2008 r. został już skazany za korupcję. W tamtym procesie wyrok usłyszał też jeden z b. prezesów AMW w Warszawie Andrzej J. Teraz na ławie oskarżonych wspólnie S. zasiądzie Jerzy R., który kierował agencją w latach 2001-2005. - W tej sprawie Włodzimierz S. został oskarżony o przyjęcie w latach 2001-2004 sześciu łapówek w łącznej wartości ok. 90 tys. zł w zamian za przychylność przy przetargach na sprzedaż i dzierżawę nieruchomości. Pieniądze miał przyjąć od dwóch przedsiębiorców, którzy także są objęci tym aktem oskarżenia. Usłyszał również zarzut pośredniczenia w przekazaniu korzyści majątkowej swojemu szefowi - Jerzemu R. - powiedział Szklarz. Przy niektórych przetargach potrzebna była bowiem akceptacja centrali agencji. By ją uzyskać, dyrektor gorzowskiego oddziału w imieniu jednego przedsiębiorców miał wręczyć 7 tys. zł Jerzemu R., który przyjął pieniądze i pomógł w załatwieniu sprawy - uważa prokuratura. Włodzimierzowi S. i Jerzemu R., którzy mieli popełnić przestępstwo w związku z pełnioną funkcją publiczną grozi do 10 lat więzienia. Trzem pozostałym oskarżonym o wręczanie i proponowanie łapówek - do ośmiu lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte w lipcu 2005 i jest kolejnym związanym z korupcją w AMW i jej oddziale terenowym w Gorzowie. Postępowanie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym. W 2008 r. przed sądem w Gorzowie zapadł już wyrok dotyczący ustawienia przetargu na sprzedaż gruntu w Gorzowie o pow. ok. 9, 8 hektara. W 1999 r. nieruchomość kupiła od AMW jedna ze spółek z woj. zachodniopomorskiego za nieco ponad 6 mln zł, by po niedługim czasie sprzedać ją za 18 mln zł jednej z sieci hipermarketów. B. prezes Agencji Mienia Wojskowego, Andrzej J. został wówczas skazany na 2 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności, a były szef gorzowskiego oddziału Włodzimierz S. - na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd orzekł wobec nich przepadek korzyści majątkowych pochodzących z przestępstwa i wysokie grzywny.