Jak poinformowała rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Anna Galon, pięciu osobom (czterech obywateli Turcji i jeden Rosjanin) odmówiono wjazdu do Polski, powodem był brak uprawniających do tego dokumentów. - Kibice udający się do Polski nie sprawiają problemów. Kontrole odbywają się spokojnie, a ruch na granicy jest płynny - powiedziała Galon. Przywrócone na czas Euro wyrywkowe kontrole na granicy z Niemcami nie wpływają także na płynność ruchu na drogach tranzytowych regionu, prowadzących do Poznania czy Wrocławia. W niedzielę przez przejście graniczne w Świecku, do Poznania jechali głównie irlandzcy i chorwaccy kibice. Służby wojewody szacują, że to właśnie niedziela była dniem, kiedy przez woj. lubuskie przemieszczało się najwięcej osób. - Oczywiście na inne mecze również będą przyjeżdżać goście z zagranicy. Jednak nie powinno być ich więcej, niż w ostatnią niedzielę - powiedział zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Waldemar Kaak. Pogranicznicy w swoich rejestrach na bieżąco sprawdzają czy osoby wjeżdżające do kraju nie mają stadionowych zakazów lub nie przywożą ze sobą niebezpiecznych przedmiotów. Z danych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wynika, że na lubuskich drogach nie było wypadków z udziałem kibiców. Spokojnie przebiegało też wspólne oglądanie meczów w strefach kibiców przygotowanych w miastach regionu.