29 marca 50-letni Mirosław Sz. wspólnie z 35-letnią Marzeną D. (kierowniczką wydziału nadzoru fitosanitarnego tej inspekcji-red.) miał, zdaniem policji, za łapówki nakazywać podległym pracownikom fałszowanie dokumentów umożliwiających eksport do Rosji kwiatów ciętych, doniczkowych, krzewów i innych roślin objętych rosyjskim embargiem. Podejrzanym przedstawiono m.in. zarzuty sprawstwa kierowniczego, poświadczania nieprawdy oraz przyjmowania łapówek w zamian za przyspieszenie odpraw fitosanitarnych. Grozi im do ośmiu lat więzienia. - Z wnioskiem o odwołanie Mirosława Sz. zwrócił się do wojewody główny inspektor ochrony roślin i nasiennictwa. Decyzja ta zapadła pod koniec marca. Do czasu wyłonienia nowego szefa inspekcji, jego obowiązki pełni dotychczasowemu zastępca Sz. - powiedziała Nowak. Podczas śledztwa zatrzymano także małżeństwo podejrzane o korumpowanie urzędników. Świadectw inspekcji potrzebowali właściciele firmy z Nowej Soli zajmującej się eksportem i importem roślin.