Uczta kinomana Od pasji młodych filmowców do ogólnopolskiego festiwalu już tylko krok. W realizacji idei K. Paszkowskiego pomogło Stowarzyszenie FIN oraz Cinema Club Power Grzegorza Potęgi. W ciągu trzech dni w Kinie Odra, Kawiarni Teatralnej, Nowosolskim Domu Kultury oraz na Harcerskiej Górce zobaczymy kilkanaście propozycji filmowych, reprezentujących różne nurty filmowe. Organizatorzy festiwalu liczą na pełne sale. Tym bardziej, że wstęp na wszystkie pokazy jest bezpłatny. - Szykuje się prawdziwa uczta filmowa dla miłośników kina niezależnego. Na festiwal zapraszamy też osoby, które nigdy nie miały styczności z kinem offowym, choćby z czystej ciekawości. Mogę powiedzieć, że poziom festiwalu będzie naprawdę wysoki - mówi K. Paszkowski. Więcej o filmach i samym festiwalu można przeczytać na stronie www.solanin-film.pl. Patronat nad nowosolskim festiwalem objęli marszałek lubuski Marcin Jabłoński, starosta Małgorzata Lachowicz-Murawska oraz Sieć Kin Lokalnych i Studyjnych w Warszawie. Solanin Reżyseria: Eliasz Gramont, Michał Kasprzak, Konrad Paszkowski; Scenariusz: Eliasz Gramont, Michał Kasprzak; Muzyka: Eliasz Gramont, Kacper Wojtkowiak; Montaż: Konrad Paszkowski; Obsada: Michał Kasprzak, Eliasz Gramont, Cezary Molenda i Agata Wojtkowiak Czas trwania: 65' Premiera: 24 lipiec 2009 W siedemnastowiecznych lasach koło Nowej Soli krążą łotry i zbiry. Młodzi kochankowie planują opuścić pogrążone w wojnie okolice. Ich plany krzyżuje śmierć młodzieńca. Śmierć, która staje się początkiem nowego życia. Z bohaterem trafiamy do futurystycznej Nowej Soli. Mieszkańcy zaczynają obawiać się nadludzkich sił niejakiego Solanina i postanawiają go wypędzić. Bohater musi zmierzyć się z przeciwnościami losu, narwaną dziennikarką, robotem pilnującym porządku oraz starym wrogiem. Jak twierdzą sami twórcy filmu, Solanin to dramat science-fiction z elementami filmu przyrodniczego, nutką humoru, a zarazem instruktaż, jak efektywnie biegać. Przede wszystkim jednak jest to próba połączenia funkcjonującej w powszechnej świadomości nowosolan legendy m. in. związanej z postacią warzelnika z legendą nową. Dużym atutem historii jest siedemnastowieczna rzeczywistość odnaleziona w nadodrzańskich plenerach, pełna emocji i napięcia akcja budowana detalem np. w przejmującej scenie w więzieniu. Nie można również nie wspomnieć o plejadzie nowosolskich aktorów, skądinąd znakomitych lokalnych osobowości. Solanin to film nie tylko dla miłośników gatunku, ale dla wszystkich nowosolan, którzy będą mogli obejrzeć go przez pryzmat własnych doświadczeń. To także okazja, aby spojrzeć inaczej na Nową Sól i otaczającą nas rzeczywistość. Anna Rybarczyk