Ubiegłoroczne wyniki nie są zadowalające, choć - jak zaznacza Franciszek Grześkowiak, Okręgowy Inspektor Pracy w Zielonej Górze - nie odstają na tle całego województwa lubuskiego. - Przeprowadziliśmy 50 kontroli, a połowa z nich dotyczyła skarg pracowniczych, które do nas skierowano. Odsetek kontroli skargowych świadczy o tym, że pracownicy zaczynają się szanować. Nie pozwalają się zastraszać, otwarcie sprzeciwiają się łamaniu ich praw przez pracodawców. Coraz częściej zwracają też uwagę na warunki pracy w swojej firmie - przyznaje inspektor Grześkowiak. Najwięcej skarg dotyczyło stosunku pracy czyli rodzaju umowy, jej treści, świadectwa pracy etc. Na kolejnym miejscu znalazł się czas pracy i wynagrodzenie za nią. Nieprawidłowości jest sporo. Przykładowo podczas wspólnej akcji inspektorów z celnikami i Strażą Graniczą w jednym z zakładów przetwórstwa w Sławie ujawniono nielegalne zatrudnianie cudzoziemców. Podczas zaledwie 50 kontroli dopatrzono się w sumie 490 nieprawidłowości, w tym 260 w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Cztery sytuacje bezpośrednio zagrażały zdrowiu i życiu pracowników, co skutkowało nakazem natychmiastowego wstrzymania prac. - W kolejnych 4 przypadkach wydaliśmy decyzję o skierowaniu 21 pracowników do innej pracy - informuje F. Grześkowiak. - W wyniku stwierdzonych wykroczeń wręczyliśmy 16 mandatów i skierowaliśmy 3 wnioski o ukaranie do sądu grodzkiego oraz udzieliliśmy 6 tzw. środków wychowawczych. Inspektorzy nie chcą karać. Wolą stosować szeroko rozumianą profilaktykę. Może namówią najlepszych na udział w konkursie "Pracodawca - organizator pracy bezpiecznej" którego już XVI edycja odbędzie się w bieżącym roku. kab