Będzie to już dziesiąta akcja liczenia nietoperzy - poinformował PAP koordynator akcji dr Tomasz Kokurewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Od dziesięcioleci ssaki te przyciągają do MRU korzystne warunki do hibernacji m.in. stała temperatura i wysoka wilgotność powietrza. W okresie zimowym nietoperze gromadzą się i zapadają w stan uśpienia, co jest doskonałą okazją by sprawdzić stan ich liczebności. Sobotnie liczenie rozpocznie się o godz. 5 i potrwa do godz. 16. Naukowcy podzieleni na grupy, będą przemierzali podziemia w poszukiwaniu nietoperzy. Każdy z zespołów otrzyma wyznaczony sektor fortyfikacji. Najliczniejszą grupę stanowią naukowcy z Polski - 32 osoby. Brytyjczyków będzie 18, przyjadą też chiropterolodzy z Niemiec (8 osób), Holandii (3 osoby), Belgii (7 osób) i Czech (4 osoby). Według Kokurewicza, dla młodych adeptów "sztuk nietoperzowych" tj. magistrantów i doktorantów polskich uczelni, liczenie jest okazją do spotkania z naukowcami z Europy Zachodniej, co często owocuje nawiązaniem kontaktów i dalszym rozwojem naukowym. Podobnie jak w ubiegłym roku w tegorocznym liczeniu weźmie udział 12 ratowników medycznych z Kalisza, których zadaniem będzie czuwanie nad bezpieczeństwem uczestników liczenia. Program liczenia nietoperzy jest prowadzony od 1999 r. Badania pracowników Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z chiropterologami z Centrum Obrączkowania Nietoperzy w Dreźnie wykazały, że nietoperze przylatują do podziemi Frontu Umocnionego Łuku Odry i Warty z obszaru Nizin Środkowoeuropejskich, o pow. co najmniej 17 tys. km2. Maksymalne długości przelotów tych ssaków osiągają 260 km, co świadczy o znaczeniu podziemi dla zimowania tych ssaków. Z tego powodu ich ochrona na obszarze Natura 2000 "Nietoperek" ma międzynarodowe znaczenie, a jej skuteczność wpływa na liczebność nietoperzy na dużym obszarze Europy Środkowej. W ub. roku w międzyrzeckich podziemiach odnotowano zimowanie ponad 31 tys. nietoperzy należących do 10 gatunków - o 3 tys. mniej niż rok wcześniej i o 6,5 tys. mniej niż w 2008 roku. Organizowane w sobotę liczenie ma m.in. potwierdzić czy tendencja spadkowa utrzymuje się. Wyniki sobotniego liczenia mają być podane jeszcze tego samego dnia.