Sprawą zajmowało się Biuro Ochrony Zwierząt, które przedstawiło dokumentacje wskazującą, iż zwierzęta były skrajnie wychudzone i przebywały w brudnych pomieszczeniach. Aby zebrać dowody Anna Pacewicz z Biura Ochrony Zwierząt 3 lata temu odkupiła od rolnika zagłodzonego konia. Była zadowolona z wyroku. "Sędzia okazał się bardzo empatyczną osobą" - oceniła. Zaznaczyła, że mężczyzna, choć nie ma prawa posiadać przez 10 lat koni, może je kupić na żonę lub syna. Skazany nie chciał komentować wyroku. Jego obrońca nie wyklucza odwołania.