Te ustalenia są zbieżne z zeznaniami kobiety przesłuchanej w tej sprawie. "Wiek płodu został określony na 5-6 miesięcy. W opinii biegłego jego kościec zachował się w całości i nie było na nim śladów uszkodzeń. Ocenił, że płód nie był zdolny do samodzielnego życia. Nie był w stanie określić płci. Kobieta mówiła, że poroniła, a następnie płód trzymała w domu, gdyż chciała go mieć przy sobie" - powiedział Witkowski. Słubicka Prokuratura Rejonowa bada sprawę od minionego piątku. Tego dnia, przy jednym z bloków w Słubicach znaleziono reklamówkę ze zwłokami. Ustalono, że z mieszkania wyniósł ją mąż kobiety, nie wiedząc, co znajduje się w środku. Kiedy żona powiedziała mu, co było w reklamówce, mężczyzna skontaktował się z policją. Witkowski powiedział PAP, że dalszy bieg sprawy będzie uzależniony od ostatecznej opinii biegłego anatomopatologa.