W porę powstrzymali go koledzy z wydziału wewnętrznego, czyli tak zwanej "policja w policji". Specjaliści od wykrywania przestępstw popełnianych przez policjantów odkryli, że jeden z funkcjonariusz złożył nieprawdziwe doniesienie o kradzieży swojego samochodu. Okazało się, że kiedy mężczyzna stał w kolejce po odbiór odszkodowania, jego auto zwyczajnie stało sobie na parkingu. Wyszło na jaw, że policjant zaplanował całą akcję z dwoma kolegami, z którymi miał się podzielić pieniędzmi. Funkcjonariusz przyznał się do winy. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do pięciu lat więzienia. Michał Szpak