W wyniku eksplozji pyłu aluminiowego, do której doszło na początku października, ciężko rannych zostało osiem osób. Pięć z nich zmarło w ciągu kilku kolejnych tygodni w szpitalach. Pozostałe trzy czeka wielomiesięczne leczenie. Na razie prokuratura postawiła w stan oskarżenia pracownicę, która odpowiadała w firmie za przestrzeganie zasad BHP. Został jej przedstawiony zarzut zaniedbania obowiązujących przepisów higieny pracy. Zdaniem prokuratury to zaniedbanie doprowadziło do eksplozji, której konsekwencją była śmierć pięciu osób - powiedział rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury Roman Witkowski. Za ten czyn grozi kara od 2 do 12 lat więzienia. Już teraz wiadomo, że to dopiero pierwsza z co najmniej kilku osób, jakim zostaną postawione zarzuty. Prokuratura prowadzi cały czas intensywne śledztwo w tej sprawie. Jutro będą prowadzone kolejne przesłuchania, a najprawdopodobniej w poniedziałek, zarzuty zostaną przedstawione kolejnym osobom. Michał Szpak