- Szczególnie samorządy, które działają na terenie gmin obok rzek i starostowie są zobowiązani w najbliższym czasie poprawić stan zaopatrzenia magazynów, m.in. w łopaty, worki do piasku, gumowce czy kamizelki - powiedziała wojewoda Helena Hatka. Niebezpieczeństwo wystąpienia powodzi dotyczy 12 powiatów i 46 lubuskich gmin. Zagrożonych jest 17 miast i 287 wsi. Na uzupełnienie braków gminy i starostwa mają niecałe dwa tygodnie. - Po tym czasie wezwę wszystkich do siebie i sprawdzę, czy sytuacja się poprawiła - powiedziała Hatka. Dotychczas żadna z czterech najważniejszych rzek w województwie lubuskim - Bóbr, Odra, Warta, Noteć - nie przekroczyła stanu alarmowego. Stany ostrzegawcze przekroczone są natomiast na Odrze w Połęcku i Słubicach oraz na Czernej Wielkiej w Żaganiu. W wielu miejscach tworzą się zatory lodowe. - Prowadzimy działania zapobiegawcze, ale jeśli nastąpi gwałtowny wzrost temperatury, nie unikniemy lokalnych podtopień - powiedział dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego, Jarosław Śliwiński.