Do niezwykłego odkrycia doszło podczas robót budowlanych. Jeden z kamieni zwrócił uwagę pana Mieczysława, gdyż wyróżniał się na tle innych nietypowym, stożkowym kształtem, a także misternymi zdobieniami. "Od widocznego zagłębienia na szczycie rozchodziło się pięć misternych łańcuszków" - opisuje znalezisko serwis międzyrzecz.naszemiasto.pl. Kamień początkowo trafił na domową półkę, ale jego historię pan Mieczysław postanowił zgłębić razem z synem. W internecie napotkali na coś podobnego. Okazało się, że to skamieniały, dobrze zachowany jeżowiec, pochodzący prawdopodobnie z ery mezozoiku, czyli sprzed co najmniej 70 milionów lat. Informacja o znalezionej skamielinie została zgłoszona naukowcom. "Gdyby pochodziła z Ziemi Lubuskiej, byłaby to rewelacja. Jak jednak przypomniał sobie międzyrzeczanin, znalazł swój kamień w stercie tłucznia, który na budowę drogi przywieziony został z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Tam skamielina jeżowca nawet sprzed czasów dinozaurów już taką sensacją nie jest" - zwraca uwagę lokalny serwis. Decyzją pana Mieczysława kamień zostanie przekazany w ręce zielonogórskich naukowców.