Największe kolejki są już tradycyjnie w Świecku (to jedyny terminal, który nie ma urządzenia mierzącego wagę pojazdów). Potwierdził to major Zbigniew Nowakowski, p.o. rzecznika prasowego lubuskiego oddziału Straży Granicznej. - Na przejściu granicznym w Świecku cały czas przebywa około tysiąca pojazdów ciężarowych. Samochody osobowe są odprawiane na bieżąco, ale cały czas następne przyjeżdżają do odprawy - mówi RMF mjr Nowakowski. Trochę lepsza sytuacja jest na przejściach w Olszynie i Gubinku. Tam na odprawę trzeba czekać około 10, 11 godzin.