- Mężczyzna usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjanta, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do policyjnej kontroli. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności - mówi policjantka. Do pościgu doszło w poniedziałek, 26 kwietnia. Policjanci zostali tego dnia wezwani do jednej z miejscowości powiatu nowosolskiego, gdzie ktoś wtargnął do jednego z domów. Dojeżdżając pod wskazany adres, zauważyli, jak na widok ich radiowozu mężczyzna wybiega z posesji i wsiada do samochodu. Nie zatrzymał się Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, by zatrzymać go do kontroli drogowej, ale ten zaczął uciekać w kierunku lasu. Policjanci prowadzili za nim pościg drogą szutrową, lecz kierowca seata, pomimo sygnałów, nadal się nie zatrzymywał. Kiedy auta z uwagi na stan szutrowej drogi zwolniły, jeden z policjantów wyskoczył z radiowozu, podbiegł do kierującego seatem i w trakcie jazdy próbował otworzyć drzwi od jego pojazdu. Te jednak były zamknięte. - Wtedy policjant próbował wybić szybę pałką. Mężczyzna nadal nie reagował na wydane mu polecenia do zatrzymania się, przyspieszał i nadal uciekał, próbując przy tym potrącić policjanta. Temu jednak udało się w końcu wybić szybę i otworzyć drzwi. Wówczas z pomocą przyszedł mu kolega i obezwładnili kierującego seatem - zrelacjonowała Sęczkowska. Podczas legitymowania mężczyzny okazało się, że nie powinien wsiadać za kierownicę, gdyż nie ma on uprawnień do kierowania. Ponadto był pijany - miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.