Krótko przed godziną czwartą nad ranem na ostrym zakręcie kierowca Peugeota 306 stracił panowanie nad samochodem i zderzył się z jadącym z przeciwnej strony tirem. Prowadzący peugeota zginął na miejscu. Niecałą godzinę później na innym łuku tej samej drogi kierowca Forda Mondeo jadąc z nadmierną prędkością wypadł z zakrętu, a następnie uderzył o stojące przy drodze trzy kolejne drzewa. Kierowca został wyciągnięty z wraku samochodu przez strażaków, ale w czasie reanimacji na środku drogi, przejechał go jadący z nadmierną prędkością Fiat 126p. Kierowca forda w stanie krytycznym został odwieziony do szpitala. Do tej pory nie odzyskał przytomności. Kierowca malucha został zatrzymany przez policję.