- Podjęcie takich działań zaproponował duchownym ordynariusz diecezji ks. bp. Adam Dyczkowski - powiedział PAP rzecznik kurii diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, ks. Andrzej Sapieha. W środę z inicjatywy ordynariusza zorganizowano w Zielonej Górze spotkanie duchownych z pracownikiem poznańskiego Instytutu Pamięci Narodowej. W trakcie spotkania księża złożyli wnioski o sprawdzenie własnych teczek. Zdaniem biskupa Dyczkowskiego, takie działania - szczególnie po sprawie arcybiskupa Stanisława Wielgusa - "są niezbędne". Rzecznik kurii dodał, że propozycja dotycząca sprawdzenia teczek pojawiła się podczas ostatnich spotkań rejonowych, jakie organizowane są w diecezji kilka razy w roku. - Podczas tegorocznego spotkania biskup Dyczkowski zaproponował duchownym sprawdzenie swoich teczek, tym bardziej, że zdaniem naszych historyków, każdemu z księży SB zakładała teczkę - wyjaśnił ks. Sapieha. Rzecznik kurii diecezji zielonogórsko-gorzowskiej przyznał, że wielu księży może nigdy nie poznać zawartości teczek, ponieważ część z nich została zniszczona po 1989 roku. Ks. Andrzej Sapieha przypomniał również, że ordynariusz diecezji czeka na sygnały od duchownych dotyczące współpracy lubuskich księży ze służbami PRL. W ub. roku biskup Dyczkowski powiedział, że księża którzy współpracowali z SB powinni go o tym poinformować. Do dzisiaj nikt się nie zgłosił. Na zapoznanie się z zawartością teczek księża będą musieli poczekać od kilku tygodniu do kilku miesięcy.