Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze, obaj medycy mieli źle zdiagnozować stan pacjentki. Nie zlecili także wykonania badania USG i RTG jamy brzusznej oraz przeprowadzenia konsultacji chirurgicznej. Według prokuratury, skutkowało to nierozpoznaniem u chorej "przedziurawienia wrzodu żołądka, czym nieumyślnie spowodowali jej śmierć". Prokuratura zajęła się sprawą po zawiadomieniu od członka rodziny zmarłej. Z jego zeznań wynikało, że pogotowie ratunkowe feralnego dnia przewiozło pacjentkę do szpitala z powodu silnych bólów brzucha, z podejrzeniem kolki nerkowej. Po wykonaniu rutynowych badań w kierunku zapalenia błony śluzowej żołądka, wieczorem chora została wypisana do domu. Następnego dnia zmarła w domu, a wezwany lekarz stwierdził jedynie jej zgon. Na podstawie sekcji zwłok biegły patomorfolog stwierdził, że przyczyną śmierci było zapalenie otrzewnej w następstwie prawdopodobnie pękniętego wrzodu żołądka. Ustalono także, że gdyby chora przeszła operację w dniu przyjęcia jej do szpitala, byłaby szansa na uratowanie jej życia. Oskarżonym lekarzom grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.