Ostatni weekend okoliczne lasy przeżywały kolejną falę najazdu "zbieraczy" runa leśnego. Grzybiarzy nie brakuje, ale nie brakuje także grzybów. Natura w tym roku nie poskąpiła nam swych jesiennych owoców. Mimo że w lesie spotkać można prawdziwe tłumy, nikt nie wychodzi z pustym koszykiem. Grzybiarzom przypominamy o zachowaniu czystości i ciszy w lesie. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Gorzowa Wielkopolskiego.