33-latka od kilku miesięcy miała wypłacać pieniądze ze służbowego konta i przelewać na własne konta. Jak podała policja, księgowa, jako jedyna osoba w związku miała dostęp do firmowego konta, na które wpływały wpłaty członkowskie i jako jedyna miała uprawnienia do wykonywania przelewów z tego konta. - Kobieta została zatrzymana. Przedstawiono jej zarzut przywłaszczenia mienia znacznej wartości. Według kodeksu karnego za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Podejrzana została zwolniona za poręczeniem majątkowym - powiedziała Stanisławska. Na poczet naprawienia szkody zabezpieczono należące do niej wartościowe przedmioty m.in. luksusowy samochód i złotą biżuterię. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze.