Według śledczych, podejrzani - od września 2010 roku - regularnie kradli olej napędowy z tej budowy; w sumie doszło do ok. 30 kradzieży. Łupem złodziei mogło paść ok. 1-2 tys. litrów paliwa. Mężczyźni wpadli przypadkowo, podczas kontroli drogowej. W mitsubishi, którym jechali, policjanci znaleźli kanistry z paliwem. Okazało się, że pochodziło ono z koparki wykorzystywanej na budowie S-3. W tej sprawie podejrzana jest także kobieta dozorująca jeden z odcinków budowy. Według policji umożliwiała ona kradzieże i otrzymywała za to zapłatę.