Uroczystość nadania honorowego obywatelstwa odbyła się podczas XXI sesji sejmiku województwa lubuskiego w Zielonej Górze. - Jestem zaszczycony tym wysokim odznaczeniem. Z ziemią lubuską jestem związany od 1960 roku. Najpierw mieszkałem w Słubicach, potem w Nowej Soli, a od 1971 roku byłem wychowankiem Aeroklubu Ziemi Lubuskiej - powiedział kpt. Wrona. 1 listopada zeszłego roku samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767, który leciał z Newark w USA do Warszawy, nie mógł wysunąć podwozia. Po niemal godzinnym krążeniu nad stolicą kpt. Tadeusz Wrona zdecydował się lądować awaryjnie bez wysuniętego podwozia. Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi; nikt nie został ranny. Kpt. Wrona rozpoczął swoją przygodę z lotnictwem w latach 70. w Aeroklubie Ziemi Lubuskiej. Jako trzeci pilot w aeroklubie zdobył Złotą Odznakę z Trzema Diamentami. Jak dodał, to właśnie tam nauczono go latać bezpiecznie. Od przeszło 30 lat kpt. Wrona jest pilotem szybowcowym. Samoloty pasażerskie zaczął pilotować w latach 90. W powietrzu spędził co najmniej 15 tys. godzin.