Prokuratura oskarża go niedopełnienie obowiązków z zakresu bezpieczeństwa pracy, przez co nieumyślne spowodował śmierć jednego z pracowników. Przypomnijmy, że do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas to podczas wykonywania pracy zginął 57 - letni mieszkaniec powiatu wschowskiego. Mężczyzna został wciągnięty przez niezabezpieczony przekaźnik mocy łączący ciągnik z przyczepą. Mężczyzna stracił obie ręce i zmarł na miejscu. - Z zeznań świadków wynika, że pokrzywdzony od początku użytkowania sprzętu informował kierownika, iż wałek przekazu mocy nie ma odpowiedniej osłony - informuje Artur Dryjas, prokurator rejonowy we Wschowie. Kierownik mając świadomość stanu, w jakim znajduje się sprzęt, nie poczynił odpowiednich kroków. Tym samym nie dopełnił obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, efektem czego była śmierć pracownika. Teraz grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. kab