Według prokuratury, kierowca fiata punto podjął manewr wyprzedzania kolumny samochodów, nie zważając na podwójną ciągłą linię i uderzył w bok skręcającego z głównej drogi busa. Na skutek siły uderzenia bus z dziećmi przewrócił się. W wypadku poszkodowanych zostało sześcioro dzieci, dwie najciężej ranne dziewczynki przebywają w szpitalu w Zielonej Górze. Badanie krwi kierowcy samochodu osobowego wykazało, że miał w niej 0,56 promila alkoholu. - Mężczyzna przebywa w szpitalu. W czwartek prokurator przedstawi mu zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym oraz doprowadzenia do wypadku komunikacyjnego pod wpływem alkoholu. Będzie mu za nie grozić do 12 lat więzienia - powiedział Szklarz. Dodał, że - według opinii lekarzy - obrażenia dzieci, pozostających w szpitalu, nie zagrażają ich życiu, ale są na tyle poważne, że zagrażają ich zdrowiu. Pozostali poszkodowani po badaniach i opatrzeniu mogli wrócić do domów. Do wypadku doszło w środę ok. godz. 14. na drodze wojewódzkiej nr 296 między Żaganiem a Iłową (w rejonie skrzyżowania z drogą w kierunku Konina Żagańskiego). Busem wracali do domów uczniowie podstawówki i gimnazjum wraz z opiekunką.