- Dzisiaj nad ranem Karolina odeszła od nas. Do lepszego świata, do Pana Boga - jak mówi jej narzeczony, Sławomir Sobierajewicz. Karolina była w domu, próbowano ją reanimować, nie udało się... O ciężkiej chorobie Karoliny pisaliśmy od kilku tygodni. Dziewczyna niespełna rok temu dowiedziała się, że ma raka, chłoniaka. Razem z narzeczonym planowali ślub, ale te plany musieli odłożyć na później. Karolina walczyła z rakiem dzielnie - całe miesiące spędzała w szpitalach, na kolejnych chemiach i naświetlaniach - ale w końcu to choroba okazała się silniejsza. Pogrzeb Karoliny odbędzie się jutro, w środę 25. marca, o godz. 14.00 w Kożuchowie. Miesiąc temu koleżanki Karoliny z pracy i sąsiadka rozpoczęły akcję zbierania pieniędzy na jej leczenie. Odzew ludzi dobrej woli był natychmiastowy. W zeszłym tygodniu, gdy spotkaliśmy pana Sławka, cieszył się, że będzie mógł kupić narzeczonej laptopa z dostępem do Internetu, tak, aby mogła kontaktować się z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi i wszystkimi tymi, którzy wspierali ją w walce z chorobą. W ostatnich tygodniach dostawała dziesiątki, jeśli nie setki listów i życzeń powrotu do zdrowia. W piątek w NDK-u miał się odbyć koncert charytatywny, z którego pieniądze miały wesprzeć leczenie Karoliny. Impreza się odbędzie, a datki trafią na rzecz innych potrzebujących osób.