W rejs wyruszyły 4 tratwy: należąca do Stowarzyszenia Forum Inicjatyw Nowosolskich flagowa jednostka o nazwie "Funai", największa, bo blisko dziesięciometrowej długości niemiecka tratwa z załogą złożoną z mieszkańców Senftenberg i okolicznych miejscowości oraz dwie nowiutkie, pachnące jeszcze świeżym drewnem "łajby" załogi nowosolskiej firmy Gedia. Nad ich dachami łopotały państwowe bandery, flagi Nowej Soli i powiatu nowosolskiego oraz flaga... Japonii. W rejsie wezmą udział też menedżerowie z fabryki Funai. Jubileuszowy w tym roku rejs patronatem objęli minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Jörg Schönbohm, prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz oraz starosta powiatu nowosolskiego Małgorzata Lachowicz-Murawska. Niespodziankę dla uczestników wyprawy miała Helena Hatka, wojewoda lubuski, która podczas uroczystości pożegnania tratw w nowosolskim porcie wręczyła oficjalny list gratulacyjny obwieszczający, że i ona obejmie patronatem spływ "Odra Adventure". Na ceremonię przyjechał również wicemarszałek województwa lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski. Specjalnych gości było wielu, niektórzy przygotowali też niespodzianki. Pani starosta podarowała załogom... piłkarskie szaliki z wyszytym napisem X Spływ Tratw Odra Adventure. Od prezydenta Nowej Soli tratwiarze dostali dzwon ze stosownym jubileuszowym wygrawerowanym napisem oraz pamiątkową księgę. Prywatny prezent przyniósł też Piotr Szyszko, przewodniczący nowosolskiej rady miasta, który warto przypomnieć wraz z dzisiejszym wiceprzewodniczącym rady Andrzejem Petreczko przez wiele lat współorganizował spływy tratw. Wyrosła z chłopięcego marzenia "rzucić na wodę cokolwiek i popłynąć gdziekolwiek" impreza organizowana dziś przez Stowarzyszenie Forum Inicjatyw Nowosolskich stała się w ciągu 9 lat jedną z form promocji Nowej Soli i walorów turystycznych rzeki Odry. Od pięciu lat w rejsach uczestniczy tratwa z Senftenbergu - niemieckiego miasta partnerskiego Nowej Soli. Ten rejs upłynie pod znakiem futbolu. Jedna z tratw jest pomalowana jak piłkarskie boisko, załoga zabrała też skrzynię pełną gumowych piłek, które chce rozdawać dzieciom w miejscach, do których zawiną tratwy. Za sobą tratwiarze ciągną na rzece też dwie duże pływające białe piłki z żywicy od firmy Malpol. Przecież już za niespełna tydzień rozpoczęcie mistrzostw Europy w piłce nożnej. I ten najważniejszy mecz Polska-Niemcy. Wojciech Olszewski