Zawody Mistrzostw Polski Juniorów w judo odbyły się podczas minionego weekendu w Opolu. To ogromna impreza, która skupia najlepszych zawodników. Tym razem nowosolscy judocy z UKS "Ósemka" i UKS "Olimp" medalu nie przywieźli. Rewelacyjnie zadebiutowała w zawodach Ola Hańczyk w kategorii 52kg. Wygrała dwie pierwsze walki, w trzeciej niestety uległa kontuzji. Walkę kontynuowała, ale po trzecim pojedynku nie wyszła więcej na matę. - Z Oli jestem bardzo zadowolony, świetnie się pokazała. Zakończyła starty przez kontuzję na IX miejscu, ale myślę, że byłaby w stanie powalczyć o pierwszą piątkę, do medalu na tak dużej imprezie jeszcze jej trochę brakuje. Zdobyła dla klubu dwa punkty spartakiadowe, teraz niestety czeka ją miesiąc odpoczynku, doznała, na szczęście niegroźnej, kontuzji barku - opowiada trener Oli Andrzej Bączykowski. Drugi z reprezentantów "Ósemki" Grzegorz Murawski w kategorii 60 kg przegrał dwie walki eliminacyjne. UKS "Olimp" reprezentowało czterech zawodników. W kat. 81kg bili się Łukasz Furtas i Artur Fleischer, w kat. +100 walczyli Michał Połomka i Mateusz Gawron. - Nie liczyłem na cuda, chłopcy zbyt krótko trenują judo, chciałem, żeby się otrzaskali na turnieju takiej rangi - mówi trener Dariusz Giedziun. Chłopcy swój debiutancki start w tak dużej imprezie juniorskiej okupili porażkami. - Mają jeszcze czas, by powalczyć w tej grupie - dodaje trener D. Giedziun. Kolejne starty judoków to zawody strefowe judo za 2 tygodnie, za 3 tygodnie czeka ich start w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Marek Grzelka