- Umorzono postępowanie przyjmując, że nie miało ono znamion czynu zabronionego - wyjaśnia Artur Dryjas, prokurator rejonowy we Wschowie. Przypomnijmy, że dziewczyna i chłopak bawili się na imprezie w klubie Samba. Po wyjściu doszło do zbliżenia. Dziewczynka poinformowała o wszystkim bliskich, a ci powiadomili organa ścigania. Wobec chłopaka zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe. - Ustaliliśmy, że doszło pomiędzy nimi do zbliżenia, ale w działaniu mężczyzny nie było elementów groźby, przemocy lub podstępu mającego znamiona gwałtu - dodaje prokurator. Chłopak od początku utrzymywał, że do zbliżenia doszło za zgodą partnerki. Dlaczego zatem dziewczynka twierdziła, że została zgwałcona? Według biegłego jej zachowanie wynikało z presji, jaką wywierały na nią osoby, którym przyznała się do zdarzenia. Mężczyzna nie odpowie też za uprawianie seksu z osobą poniżej 15 roku życia. - Nie udało się nam wykazać, że w chwili dokonania czynu miał świadomość, iż dziewczyna nie ma jeszcze 15 lat. Do osiągnięcia tego wieku brakowało jej 40 dni. Ponadto wygląd nie zdradzał jej młodego wieku - tłumaczy A. Dryjas. Postanowienie o umorzeniu postępowania uprawomocniło się, a żadna ze stron nie odwołała się od decyzji prokuratury. Wobec mężczyzny zdjęto wszelkie sankcje.