- Woda zalała trzy główne ulice Lubska i piwnice wielu budynków. Wdarła się m.in. do posterunku policji. Do usuwania skutków burzy ruszyły wszystkie zastępy z miejscowej jednostki ratowniczo-gaśniczej. Prawdopodobnie będzie trzeba także uruchomić ochotników z okolicznych miejscowości - powiedział dyżurny. W Ośnie Lubuskim, dwie główne ulice zamieniły się w rwące potoki. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Według strażaków, usuwanie skutków burzy może zająć wiele godzin. Interwencje związane są głównie z wypompowywaniem wody z ulic, piwnic i podwórek. W Lubuskiem od początku tygodnia jest ciepło i parno, a burze występują każdego wieczoru w różnych częściach regionu.